• RECENZJE/REVIEWS

  • WYWIADY/INTERVIEWS

Castellan – logiczna budowa zamku

SONY DSC

Castellan od samego początku bardzo mnie zaciekawił nie tylko tematyką czy ciekawym sposobem wykonania, ale też mechaniką kart, która miała decydować co i kiedy możemy dobudować do naszego zamku. Cóż więc innego mi pozostało po otrzymaniu paczki od wydawcy? Oczywiście otworzyć je i… zostać kasztelanem. A moje perypetie opisałem poniżej.

Efektownie

Trzeba przyznać amerykańskiemu wydawnictwu Steve Jackson Games, że pudełko do gry Castellan jest jednym z najbardziej efektownych opakowań, z jakim miałem do tej pory do czynienia. Gabarytami przypomina ono choćby Osadników z Catanu czy Ticket to Ride. Wieczko gry zaprojektowano w bardzo ciekawy sposób. Połowa to tytuł gry zapisany złotymi zgłoskami, a druga z kolei to część elementów gry ukrytych pod przeźroczystym, zgrzanym plastikiem. Rzadko możemy zobaczyć przed nabyciem, co kupujemy. Okazuje się jednak, że opakowanie wygląda efektownie tylko z wierzchu – połowa pudełka to powietrze, a druga to kartonowy pojemnik, który pomieści wszystkie elementy gry. Castellan co prawda wykonany jest z grubej tektury i posiada na powierzchni specjalną fakturę chroniącą, jednak z racji nietypowego wykonania (otwieramy go z boku, a wieczko posiada dwie części o różnej wysokości) dość mocno przeciera się na krawędziach.

SONY DSC

W pudełku znajdziemy mnóstwo świetnie wykonanych plastikowych elementów. Podobać powinna się zwłaszcza faktura cegły, która nadaje elementom surowego, średniowiecznego charakteru. Na zestaw składa się wspólna, szara pula: 26 długich murów, 30 krótkich murów oraz 32 baszty. Ponad to każdy z graczy otrzymuje 10 wież warownych w swoim kolorze. Castellan zawiera jeszcze 14 kart dla każdego gracza w jego kolorze. Karty są dość cienkie, za to pokryte specjalną fakturą zabezpieczającą – co niewątpliwie powinno wydłużyć ich żywotność. Instrukcja do gry na śliskim papierze dostarcza w sposób przystępny niezbędnych do rozegrania rozgrywki informacji. Jest kolorowa, pełna przykładów, a nawet porad strategicznych dla przyszłych kasztelanów. Poza nieszczęsnym pudełkiem wykonanie elementów gry stoi na bardzo wysokim poziomie.

Rycersko

W myśl przekonania, że każda planszówka powinna posiadać swoją fabułę – stworzono i taką dla omawianej pozycji. Oto król zarządził budowę nowego zamku i wysyła do nadzorowania prac swoich najbardziej zaufanych szlachciców. Po postawieniu ostatniego kamienia, możnowładca, który najmądrzej zarządzał posiadanymi zasobami dostanie pod zarząd zamek. Tym samym zostanie wybrany tytułowym kasztelanem.

SONY DSC

Celem zabawy jest zebranie największej ilości punktów, a te uzyskujemy poprzez tworzenie zamkniętych obszarów czyli dziedzińców. Castellan należy do rodziny gier typu area enclosure, w której gracze kładą lub przesuwają elementy, aby za pomocą swoich elementów otoczyć tak wiele obszarów, jak się tylko da. Najbardziej znany tytułem o tej mechanice jest Go.

Pierwszy gracz wybierany jest losowo. Następnie każdy z uczestników zabawy ciągnie po 2 karty z każdego ze swoich  stosów ( gracz posiada 2 talie każda po 7 kart).  Budowniczowie naprzemiennie podejmują swoją turę czyli:

  1. zagrywają karty – co rundę muszą zagrać przynajmniej jedną – nie ma górnego limitu. Następnie zbierają wszystkie szare elementy, które zostały ukazane na kartach.
  2. budują – łączą posiadane części z już wybudowaną strukturą zamku. Nie wolno budować w ramach dziedzińca przeciwnika, a niewykorzystane elementy musimy przekazać adwersarzowi.
  3. przejmują dziedzińce – po stworzeniu z dołączonych do zamku części zamkniętego obszaru tworzymy tzw. dziedziniec. W jego obrębie stawiamy wieżę warowną w swoim kolorze. Własne dziedzińce możemy dzielić w dowolny sposób. Raz na grę możemy wystawić również podwójną wieżę warowną.
  4. dociągają kartę – tylko jedną, chyba, że zagrana wcześniej karta pozwalała na dodatkowy dobór.
  5. odrzucają użyte karty – nie ma żadnych przetasowań. Wykorzystane karty opuszczają już zabawę na stałe.

SONY DSC

Kluczowe dla wybrania odpowiedniej strategii podczas rozgrywki jest zrozumienie sposobu punktowania. Najważniejsze znaczenie ma liczba baszt, które otaczają dziedziniec. Każdy dziedziniec jest wart 1 punkt za każdą basztę. Obszary z podwójną wieżą warowną punktują podwójnie – opłaca się je stawiać tylko przy liczbie co najmniej 5 baszt. Ważne jest zrozumienie, że czasami warto zbudować kolejny dziedziniec niż dzielić posiadany – skoro da to tyle samo punktów.

Castellan jest oparty o mechanikę kart. Do dyspozycji mamy 2 talie – baszt oraz murów. Zawsze mamy zagwarantowane, że przy doborze z określonego stosu otrzymamy przynajmniej jeden oznaczony element. Do tego  niektóre karty dostarczają możliwość dodatkowego dociągu pod koniec tury. Należy zauważyć też, że wszyscy gracze posiadają dokładnie ten sam zestaw – co prawda dostajemy karty losowo (czyli w przypadkowej kolejności), jednak w sumie możliwości mamy prawie takie same. Dlaczego prawie? Ponieważ dociągamy dopiero pod koniec tury, a co jeśli otrzymamy dociąg w ostatniej kolejce – możliwość karty niestety przepada. To jedyny zgrzyt, który burzy elegancką mechanikę tej gry logicznej.

SONY DSC

Castellan to dwuosobowy pojedynek logiczny z ograniczoną losowością. Drogą do sukcesu jest umiejętne tworzenie zamkniętych struktur przy wykorzystaniu posiadanych elementów. Ważne jest, aby nie dawać przeciwnikowi okazji do skorzystania z naszych rozpoczętych budów. Często bardziej opłaca się tworzyć niewielkie dziedzińce, niż tworzyć rozległe struktury, które mogą stać się łatwym łupem przeciwnika. Castellan w pierwszych kolejkach gry może się nieco dłużyć, jednak w raz z rozwojem akcji, zabawa znacznie przyśpiesza – finalnie daje to stosunkowo krótki czas rozgrywki. Nie jest to również ciężka pozycja. Castellan posiada w sobie pewną lekkość rozgrywki, co pozwala zaliczyć go do grona gier familijnych.

Jeżeli chodzi o klimat to tematyka całkiem udanie łączy się z wykonaniem gry. Choć oczywiście jest to gra dość abstrakcyjna, to w bardzo przyjemny sposób pozwala wcielić się w budowniczych zamku. Nie zapomnijmy też o zasadzie rycerskości – przeciwnikowi, który się pomylił powinniśmy pozwolić naprawić jego błąd. Przyjemna reguła, która bardzo cieszy.

SONY DSC

Zastanawiając się nad zakupem gry Castellan trafimy na 2 wydania. Pierwsze czyli czerwono-niebieskie posiada piony oraz karty graczy  w wymienionych barwach oraz zasady w języku polskim. Drugie czyli zielono-żółte oprócz innych kolorów ma zasady w 5 językach. Oba wydania poza wymienionymi wyjątkami są identyczne. Jeżeli mamy 2 różne pudełka gry możemy rozegrać również partię 3- lub 4-osobową. W takim układzie przestaje ona być strategicznym pojedynkiem, a staje się bardziej czyhaniem na błąd innego gracza i możliwość wykorzystania jego ciekawego „otwarcia”.

Przyjemnie

Castellan to przyjemne logiczne i familijne doznanie. W sam raz do pogrania w przerwach między cięższymi pozycjami lub na niedzielnych posiedzeniach. Podobać może się wysoka jakość wykonania i ciekawa mechanika wykorzystania kart. Choć nie znajdziemy tu nic odkrywczego i wyszukanego, gra się przyjemnie i z pewnością warto choć wypróbować.

Plusy:

  • wysoka jakość wykonania
  • ciekawa mechanika wykorzystania kart
  • stosunkowo krótki czas rozgrywki
  • zasada rycerskości

Minusy:

  • nietypowe wykonanie pudełka i mnóstwo powietrza w środku
  • brak możliwości dodatkowego dociągu w ostatniej turze
  • im więcej graczy, tym łatwiej wykorzystywać cudze „otwarcia”

 

 

Ocena ogólna

Ocena ogólna 4/6

4/6

Grafika/Jakość

Grafika/Jakość: 4,5/6

4,5/6

 Grywalność

Grywalność 3,5/6

3,5/6

 

Profil gry w serwisie Board Game Geek

Profil gry na stronie wydawcy

Dodaj komentarz