• RECENZJE/REVIEWS

  • WYWIADY/INTERVIEWS

Caverna: The Cave Farmers – euro na bogato

SONY DSC

Gra, która okazała się największym hitem targów w Essen doczekała się w końcu omówienia w języku polskim. Zapraszamy do lektury i komentowania recenzji gry Caverna.

WYKONANIE

Pudełko z grą należy do najcięższych z jakimi mieliśmy do tej pory do czynienia. Jakie wrażenie na was zrobiła zawartość Caverny?

Artur: Pierwszy raz z nową grą Uwe Rosenberga miałem styczność na trójmiejskim festiwalu gier GRAMY (16-17 listopad 2013r). Wrażenie na mnie Caverna  zrobiła ogromne. Mnóstwo wszelkiego rodzaju elementów. Pudełko wypchane po brzegi. Niesamowite wrażenie sprawiają zwłaszcza drewniane surowce (warzywa, ziarna, kamienie czy drewno) i zwierzęta (psy, owce, osły, dziki czy bydło). Wszystko to oczywiście w kształtach i kolorach przypominających te rzeczywiste! Do tego w zestawie znajdziemy mnóstwo grubych, kartonowych elementów – wszelkiego rodzaju plansz, żetonów, kafli, kafelków i znaczników. Karty też są bardzo dobrze wykonane. Śliskie i średniej grubości – na pewno przetrwają wiele rozgrywek. Pudełko razem ze swoją zawartością jest mega ciężkie, ale elementów jest bez liku. Wszystko bardzo dobrej jakości – widać za co płacimy.

Grażyna: Caverna wygląda imponująco. Pudełko jest wyjątkowo ciężkie, a komponenty są solidne i estetyczne. Jest ich mnóstwo i właściwie ledwo mieszczą się w opakowaniu.

Rafał: Wrażenie Caverna zrobiła dosłownie i w przenośni przytłaczające… setki komponentów z drewna kartonu i plastiku. Bez żadnych kompromisów, co do jakości wykonania. Można się czepiać co najwyżej do drobiazgów, na przykład krowy są w takim samym kolorze jak drewno, przez co trudniej je znaleźć w worku z komponentami.

SONY DSC

Osobna uwaga należy się oprawie graficznej omawianego tytułu.

Artur: Eurogry i gry stricte ekonomiczne zazwyczaj posiadają specyficzną szatę graficzną. Nie ma się co czarować Drodzy Czytelnicy, zazwyczaj jest ona tylko poprawna albo wręcz brzydka. Fani będą mówić wtedy o ascetycznej prostocie. W przypadku  Caverny Klemens Franz poszedł pośrednią drogą. Do kreski w „średniowiecznym stylu” dodał sporą dozę humoru. Efekt takiego połączenia w moim odczuciu jest bardzo udany. Choć gra do najpiękniejszych nie należy, niezwykle przyjemnie patrzy się na produkt finalny jakim jest Caverna. Do tego ikonografia wyśmienicie została zaprojektowana. Jest bardzo czytelna i intuicyjna.

Grażyna: Oprawa graficzna jest miła dla oka – Caverna przeczy opinii, że gry ekonomiczne są brzydkie. Rysunki są dość zabawne, warto zwrócić uwagę na żetony dodatkowych komór mieszkalnych – każda z nich jest inna. Najbardziej bawi mnie żeton z rysunkiem, na którym farmer ciągnie osła.

Rafał: Grafika jest bardzo ładna. Jedyne co można uznać za wadę, jest to, że żetony umeblowania niezbyt różnią się od siebie, większość różni się tylko tekstem. Brak chyba także oznaczenia, które z żetonów są używanie w grze podstawowej.

Jak oceniacie instrukcję gry i przedstawienie zasad?

Artur: W zestawie otrzymujemy dwie książeczki. Pierwsza to szczegółowe i bardzo łopatologicznie wyłożenie reguł. Druga zawiera wytłumaczenie wszystkich kart, żetonów, kafli, pól na planszy i tego co jeszcze potrzebuje wyjaśnienia. Warto wspomnieć, że otrzymujemy też po dwie karty pomocy na gracza. Zasad jest sporo, ale wytłumaczone są w prosty i klarowny sposób, do tego podano mnóstwo ilustrowanych przykładów. Co rzadkie jeszcze w instrukcjach – tą przygotowaną przez Uwe Rosenberga po prostu się bardzo dobrze czyta. Co można zarzucić? Przydałoby  by się streszczenie kilku wyjątków w jednym miejscu instrukcji.

Grażyna: Instrukcja jest długa, a dodatkowo w pudełku znajdziemy też appendix. Możemy się przestraszyć, że nie przebrniemy przez reguły. Na szcześćie zasady gry są proste i w drugiej rozgrywce nie powinny sprawiać problemu.

Rafał: Instrukcja na 24 stronach prezentuje zasady gry. Kolejne 8 stron prezentuje opis wszystkich komponentów. Taka objętość pozwala na odpowiedzenie na (prawie) wszystkie pytania dotyczące gry i podanie kilku porad i strategii dla początkujących, nie psując jednak zbytnio możliwości znalezienia strategii zaawansowanym graczom.

MECHANIKA

SONY DSC

Co myślicie o konstrukcji tury gry?

Artur: Bardzo mi się podoba, jak to wszystko zostało udanie skomponowane. Najpierw odsłaniamy kartę (choć wiemy, jakie pojawią się podczas zabawy, nigdy nie znamy ich kolejności – zawsze jest element zaskoczenia), potem uzupełniamy zasoby na polach (na których się one akumulują – warto obserwować, gdzie zbierze się więcej pożądanych przez nas „surowców”) i kolejno wszyscy gracze zgodnie z ruchem wskazówek zegara wysyłają krasnoluda na pole akcji (którą bez czekania od razu wykonują – nie ma wielkiego downtime’u, bo większość czynności w grze wykonuje się równocześnie bądź chwilę po sobie). Potem są zbiory (lub nie) – zbieramy plony, żywimy naszą rodzinę i rozmnażamy nasze zwierzęta.

Grażyna: W turze najpierw po kolei umieszczamy swoje dyski na polach/kartach, a następnie pobieramy korzyści i wykonujemy czynności przypisane kartom. Potem następuje faza żniw, wyżywienia, rozmnażania zwierząt. Te działania bardzo dobrze oddają rytm rolniczego życia. W określonych turach nie ma fazy żniw i wprowadza to pewne zamieszanie (losujemy żeton i nie wiemy czy uda się zebrać plony, a jeśli nie mamy roślin to trudno będzie nam siać).

Rafał: Struktura jest bardzo typowa dla gry typu worker placement. Jedynym zarzutem jest to, że przy grze wieloosobowej można zostać drugim graczem w kolejce (całkiem niezła pozycja), bez wykonania akcji, tylko dlatego ze gracz po prawej wybrał pole pierwszego gracza.

Siłą Caverny bez wątpliwości jest mnogość możliwych akcji do podjęcia?

Artur: Oczywiście duża ilość strategi do wyboru może nieco przytłoczyć, zwłaszcza początkujących graczy, ale siłą Caverny jest z pewnością mnóstwo dróg do zwycięstwa. Musimy rozwijać się równomiernie w dwóch aspektach – tej naziemnej (hodowla i uprawa roli) oraz podziemnej (kopanie i rozbudowa jaskini), ale to sami decydujemy czy na któryś aspekt kładziemy większy nacisk. Ważne jest też to, że możemy skupić się też np. na hodowli krów i uprawie roli, pomijając prawie całkowicie np. hodowle owiec i osłów. Trzecim aspektem, na który warto zwrócić uwagę są wyprawy, gdzie nasze dzielne krasnoludy wykuwszy broń mogą zdobywać dla nas specjalne zasoby. Nie zapominajmy też o specjalnych kaflach z wyposażeniem, które dają nam unikalne zdolności. Choć opcji do wyboru jest co niemiara – wszystko jest tu mocno intuicyjne. Mimo że, Caverna to ciężka eurogra – to gra się w nią bardzo przyjemnie.

Grażyna: Może to nie jest innowacyjny mechanizm, ale w Cavernie farmerzy polują. Ta czynność, moim zdaniem, „rządzi” rozgrywką. Po każdym polowaniu rośnie nam poziom broni, a nagrody z Wyprawy wybieramy według odpowiedniego klucza: im wyższy poziom, tym lepsza nagroda (choć możemy wybrać nagrodę z niższego poziomu). Zaskakujące jest to, że korzyścią z polowania może być krowa czy zaoranie pola. Z czynności wykonywanych przez farmerów – górników właśnie polowanie jest konieczne do wygranej. Taktyka oparta na rolnictwie i wydobywaniu rubinów jest zbyt wolna – nie pozwala ona na wygraną ani na wypełnieniu planszy gracza. Martwi mnie to, bo taką taktykę lubię. Bo co to za wymysł, żeby rolnik polował…

Rafał: Ja wątpliwości mam. Są gracze, dla których wybór jednego z około 30 pól, na których (w różnych kombinacjach) można wykonać ponad 15 różnych czynności, może zniechęcić. Ponadto niektórych graczy taki wybór może sparaliżować. Z drugiej strony możliwość wykonania pewnych czynności na różnych polach i to, że pola zwykle mają więcej niż jedną czynność, powoduje, że zwykle należy podjąć decyzję na temat tego, którą kombinację czynności chciałyby się wykonać. Dla mnie osobiście duży wybór i wielość ścieżek jest zaletą.

SONY DSC

Czy omawiany tytuł posiada jakieś innowacyjne mechanizmy?

Artur: Wszystko się w Cavernie genialnie zazębia. Ale wszystko oczywiście w jakimś sensie już było i Uwe Rosenberg nie odkrywa tu Ameryki. Chociaż jedna rzecz zasługuje na uwagę i czyni rozgrywkę zdecydowanie bardziej przyjemną. Chodzi o etap żywienia oczywiście. Autor gry stworzył taki przelicznik, że praktycznie wszystkie nasze zasoby jesteśmy w stanie wymienić na pożywienie. Nie ma już frustracji, konieczności wykonywania akcji tylko dla pozyskania jedzenia. Jest oczywiście ta okropna, krótka kołderka, której osobiście nie znoszę – zabawa kończy się nim zdążę się rozkręcić, ale w Cavernie aż tak bardzo to nie przeszkadza.

Grażyna: W Cavernie możemy podjąć wiele decyzji, ale też bardzo dużo rzeczy musimy wykonać. Aby wygrać musimy karczować las, siać, pozyskiwać i rozmnażać zwierzęta, wydobywać rubiny, kuć komory mieszkalne dla następnych pokoleń i nie zapomnijmy też o utrzymywaniu zapasów jedzenia. Jeden krasnolud je dwa posiłki, a brak pokarmu skutkuje żetonem – 3 punkty. Krótko mówiąc: dużo możliwości, dużo obowiązków, a tak mało czasu…

Rafał: Trudne pytanie. Krótka odpowiedź musi brzmieć: nie. Innowacyjne na przykład  było wprowadzenie w Ora at Labora koła zasobów. Caverna natomiast nie ma takiego elementu, który nie byłby wcześniej wykorzystany w jakiejś innej grze. Są natomiast elementy ewolucyjne, które nie pojawiły się w poprzednich grach typu worker placement Autora. Zmiany w stosunku do  Agricoli, obejmują między innymi wiele elementów usprawniających i ułatwiających rozgrywkę. Wykorzystanie rubinów jako surowca uniwersalnego, możliwość wyboru nagrody z wyprawy, wykorzystanie do zrobienia ogrodzonego pastwiska tylnej strony żetonu z pastwiskiem nieogrodzonym (zamiast budowania ogrodzenia z patyczków). Ciekawym jest też rozwiązanie, że im krasnolud więcej chodzi na wyprawy, tym jest bardziej doświadczony, ale tym też bardziej leniwy – żąda rubinu, żeby być wysłanym do pracy przed mniej doświadczonym.

WRAŻENIA

Jak bawiliście się przy Cavernie?

Artur: Nigdy nie myślałem, że eurogra i do tego ekonomia wagi ciężkiej może sprawić, aż tyle przyjemności. Jedyne co mnie niepokoi to obawa o małą regrywalność. Szkoda, że wszystkie karty są ujawniane co rozgrywkę, a i te same pola stałe są niezmienne. Taki jest chyba urok eurogier, w której losowość jest niwelowana do niezbędnego minimum, a najważniejsze są odpowiednia optymalizacja i nie oszukujmy się umiejętność przeliczania wszystkiego w jak najkrótszym wymiarze czasu.

Grażyna: Muszę zacząć od tego, że nie lubię gier ekonomicznych i rzadko jakiś tytuł z tej kategorii zwraca moją uwagę. W przypadku Caverny
mam mieszane uczucia: z jednej strony to gra zupełnie nie dla mnie, jednak z drugiej strony widzę, że to dobry tytuł. Caverna bardzo dobrze wygląda, komponenty są solidne, a mechanizmom trudno coś zarzucić.

Rafał: Gra stanowiła duże wyzwanie stopniem komplikacji i wymogiem planowania naprzód następujących rzeczy: rozbudowy jaskini, wycinki lasu, wykorzystania pastwisk, zasiewania pól, wydobywania z kopalni, rozmnażania trzody, zapewnienia wyżywienia, zdobyczy z wypraw i wydawania rubinów. Pozostała przy tym wszystkim bardzo przyjemna grą. Usprawniona w stosunku do Agricoli punktacja pozwalała lepiej ocenić wpływ aktualnego posunięcia na końcowy wynik. W grze nie ma losowego setupu i istnieje niebezpieczeństwo, że po wielu rozgrywkach gra może stać się powtarzalna.

SONY DSC

Komu grę polecacie, a komu odradzacie?

Artur: Polecę grę miłośnikom eurogier, zwłaszcza tych ciężkich. Zachęcę też doświadczonych planszówkowiczów, którzy poszukują większych i bardziej złożonych wyzwań. Reszcie odradzę, bo nie jest to ani pozycja dla początkujących ani miłośników ameritrashy.

Grażyna: Odradzam grę osobom, które nie lubią tytułów ekonomicznych – niech szata graficzna i humor Was nie zwiodą. Caverna – to solidna pozycja ekonomiczna. Polecam recenzowaną pozycje miłośnikom strategii i ekonomii.

Rafał: Jestem w stanie polecić grę każdemu, kto nie przestraszy się bogactwa wyboru akcji i jest w stanie wytrzymać przy grze ponad 2h. Nawet osoby, które spróbowały Agricoli i nie spodobała im się z różnych względów, mogą spróbować dać Cavernie szanse.  Jeśli ktoś oczekuje od gry dużej interakcji miedzy graczami i lekkiego spędzenia czasu, powinien jednak poszukać innej gry.

Ocena ogólna

Ocena ogółem 5/6

5/6

 Grafika/Jakość

Grafika/Jakość 5/6

5/6

Grywalność

Grywalność 4,5/6

4,5/6

Profil gry w serwisie Board Game Geek

Profil gry na stronie wydawcy

Dodaj komentarz