• RECENZJE/REVIEWS

  • WYWIADY/INTERVIEWS

Games Fest 2014 – uczta dla miłośników gier

20141122_194120

Zapraszamy do lektury i komentowania naszej relacji z wrocławskiego festiwalu gier planszowych Games Fest w 2014 roku.

Festiwal Games Fest zmienił w bieżącym roku lokalizację – tym razem organizatorzy zaprosili na ulicę Kraińskiego 1 we Wrocławiu do budynku Gimnazjum nr 29. Jednak inne rzeczy pozostały niezmienne. W wypożyczalni na odwiedzających czekało morze ciekawych gier, w tym nowości takie jak: Five Tribes, Lift Up, Osadnicy: Narodziny Imperium. Ostatni wspomniany tytuł miał wsparcie w postaci pracowników wydawnictwa, którzy tłumaczyli zasady. Niektóre tytuły były przypisane do pewnych stołów i cały czas leżały rozłożone i wabiły graczy, np. Summoner Wars, Małe Epickie Królestwa. Tytuły dla dzieci również czekały na odwiedzających festiwal, zachęcając pięknymi, kolorowymi komponentami. Osoby, które chciały powiększyć swoje kolekcje gier, miały możliwość kupowania planszówek na stoiskach.

20141122_102639

Ogromna liczba tytułów do wypożyczenia w sprawnie działającym systemie, nowości, osoby tłumaczące zasady. Czego więcej trzeba fanom gier? Potrzeba czegoś jeszcze – uczta planszówkowa nie wystarczy, gdy fizyczny głód doskwiera. Na szczęście, w budynku był punkt ze smacznym jedzeniem, kawą (a panu obsługującemu to miejsce planszówki nie były obce). Miłośnicy gier mogli więc cały dzień spędzić na festiwalu. A warto było być na miejscu, gdyż kilkukrotnie odbywały się losowania nagród – do kogo szczęście się uśmiechnęło, ten otrzymywał grę.

20141122_153707

Na tym jednak nie koniec atrakcji. Na tych, którzy lubią poznać gry przed oficjalnym wydaniem, czekała sala prototypów. Chętni mogli zapoznać się z 4 tytułami. Ekipa Przystanku Legnica zwróciła szczególną uwagę na 2 pozycje wydawnictwa Badger’s Nest: Kroniki Arkasis – Aurora i Rycerzy Pustkowi. W grze Aurora uczestnicy zabawy podbijają terytoria i walczą między sobą. Kto zdobędzie stolicę imperium przeciwnika wygrywa całą rozgrywkę. Warto więc aktywnie działać, aby rozstrzygnięcie gry nie zapadło za naszymi plecami. Osoby, które lubią gry przygodowe na pewno zainteresują się Rycerzami Pustkowi. Prototyp tego tytułu zachwyca pięknymi, klimatycznymi ilustracjami. Gra wprowadza w świat postapokaliptyczny, w którym bohaterowie podróżują, walczą, wykonują „questy” i misje. Więcej informacji na temat Rycerzy Pustkowi przybliżymy w osobnym artykule.

A w jakie tytuły zagraliśmy?

20141122_122815

Osadnicy: Narodziny Imperium

Na pierwszy ogień poszedł hit Ignacego Trzewiczka. Osadników wiele osób porównuje do 51 Stanu. Nie dzieje się tak bez przyczyny: wiele rozwiązań mechanicznych z Osadników zostało zaczerpniętych z 51 Stanu. Trzeba przyznać, że te mechanizmy zostały rozwinięte i mamy dzięki temu więcej możliwości. W Osadnikach gracze kierują jednym imperium z czterech dostępnych. Uczestnicy rozgrywki przyłączają lokalizacje, podbijają tereny, przekształcają je, a także nawiązują umowy handlowe. Nie mają jednak limitów znanych z 51 Stanu – bez ograniczeń mogą nawiązywać umowy, zaś w podbojach i przyłączeniu terenów jedynym limitem jest posiadanie odpowiednich surowców. Miłośnicy 51 Stanu (czy Nowej Ery) z chęcią zagrają w Osadników, a osoby, którym nie odpowiadał klimat postapokaliptycznego świata, odkryją w omawianej grze ciekawą mechanikę.

20141122_135839

Colt Express

Gra ta była jednym z najgorętszych tytułów targów Spiel w tym roku. Colt Express zwraca uwagę nietypowym miejscem rozgrywki – zamiast standardowej planszy gracze mają do dyspozycji trójwymiarowy pociąg wykonany z tektury. Bohaterowie gry kradną diamenty, pieniądze, chodzą po dachach wagonów, walczą. Tytuł spodoba się miłośnikom Dzikiego Zachodu i tym, którzy lubią tytuły dość lekkie. Zaś pociąg z Colt Express spodoba się pewnie wszystkim.

20141122_152306

King of New York

Tytuł nawiązuje do gry King of Tokyo. W obydwu grach wcielamy się w potwora, który sieje zniszczenie w mieście i walczy z pozostałymi bestiami… tzn. z pozostałymi graczami. Podobnie, jak w pierwowzorze najważniejsze są rzuty kośćmi, choć w King of New York mają one inne symbole na ściankach. Następną różnicą jest, oczywiście, mapa. Nowy York jest większym miejscem, podzielonym na dzielnice. W omawianym tytule występuje element, którego nie było w pierwowzorze. Chodzi o żetony budynków, których niszczenie dostarcza graczowi punktów – w King of New York zrezygnowano z cyfr na kościach, więc ta ścieżka zdobywania punktów nie istnieje. Na tle pierwowzoru King of New York wydaje się grą, która daje większe możliwości taktyczne, mimo tego pozostaje wesołą turlaniną.

20141122_144747

Małe Epickie Królestwa

Tytuł gry nie kłamie – królestwa jakie kontrolują gracze są małymi mapkami. Każdy z uczestników zabawy panuje nad fantastyczną rasą i rozwija ją na 3 główne sposoby: buduje wieże, wysyła robotników na różne tereny i pomnaża wiedzę. W sferze mechanicznej tytuł ten opiera się na następującym działaniu: aktywny gracz wybiera akcję, pozostali zaś mogą z niej skorzystać lub zebrać surowce. Małe Epickie Królestwa to lekka gra o ładnej oprawie graficznej.

20141122_173933

Speed Cups

Tytuł ten to szalona, dynamiczna gra zręcznościowa. Każdy z graczy posiada zestaw kolorowych kubków, które należy ustawić w kolejności podanej na karcie. Jeden z graczy odkrywa kartę, a potem wszyscy układają kubki. Kto skończy jako pierwszy, naciska dzwonek. Jeśli prawidłowo wykonał zadanie, otrzymuje kartę. Gra to zabawny przerywnik między poważniejszymi tytułami, zaś w gronie rodzinnym może to być hit.

Dodaj komentarz