Bullfrogs – żabie potyczki

Posted on 3 czerwca 2015 by GoldenDragon

Bullfrogs to pozycja, która od strony wizualnej podbiła moje serce od pierwszej chwili, gdy ujrzałem ten tytuł. Któż by nie zwrócił uwagi na prześliczne, wojownicze żabki skaczące po liliowych liściach. Musiałem mieć to pudełko! Od słów do czynów już niedaleko i wkrótce dotarło do mnie pudełko zza Wielkiej Wody. Jak gra sprawuje się w praktyce? Po odpowiedź zapraszam do recenzji.

Keith Matejka to przemiły człowiek o słowiańskich korzeniach i debiutant na rynku gier planszowych. Bullfrogs to pierwszy tytuł zarówno jego, jak i amerykańskiego wydawnictwa Thunderworks Games. Gra została ufundowana na platformie Kickstarter i zebrała ponad 2 razy większą kwotę niż wymagało jej wydanie – aż 30105 $. Co ciekawe doczekała się już nawet edycji… brazylijskiej.

Słodkie, słodkie żabki

Bullfrogs to niewielkie, lakierowane, ale wyglądające bardzo efektownie pudełko. Przepięknie błyszczą się zwłaszcza żabki na wieczku gry. Warto zwrócić uwagę, że pudełko wykonano z wyjątkowo grubego kartonu. W środku znajdziemy śliczne, drewniane figurki żab w 2 wzorach i 4 kolorach (żółty, niebieski, zielony i czerwony). Również karty dołączone do gry posiadają niesamowity urok, choć cienkie – to i giętkie są i pokryte specjalną siateczką zabezpieczającą. Oprawa graficzna Bullfrogs jest ujmująca i urocza – naprawdę trudno oderwać oczy od liliowych liści i żab je zajmujących. W pudełku znajdziemy jeszcze tekturową wypraskę oraz sporo woreczków strunowych, które mają pomóc w segregacji elementów Bullfrogs. Instrukcja na śliskim papierze zawiera klarowne zasady, sporo objaśnień (w tym przykładową rozgrywkę), a zabrakło jedynie dodatkowych wariantów, które mogłyby nieco urozmaicić grę. Bardzo dobre wykonanie – brawa dla wydawcy!

W kupie siła

Jaka jest żaba (frog) każdy widzi, ale czym jest żaba rycząca (bullfrog) chyba wie jedynie niewielu. Żaba rycząca, zwana też żabą byk, swój rodowód wywodzi z USA, a obecnie występuje w regionach praktycznie na wszystkich kontynentach. Jak na żabę jest sporych rozmiarów, łatwo się adaptuje do nowych warunków. Swoją nazwę zawdzięcza wydawanym odgłosom, które przypominają ryk byka. Żywi się nie tylko owadami, ale i małymi zwierzętami takimi jak myszy czy jaszczurki.

Każdy uczestnik zabawy rozpoczyna z zestawem 10 kart liliowych liści w swoim kolorze, 14 zwykłymi żabami oraz 2 żabami ryczącymi. Na środku stołu umieszczamy kartę Kłody (na którym widnieje kawałek drewna) i otaczamy ją po 4 stronach startowymi kartami z wizerunkiem liścia lilii wodnej. Następnie z przetasowanej i zakrytej własnej talii każdy gracz dociąga 3 kart – najmłodszy gracz rozpoczyna zabawę.

W swojej turze uczestnik zabawy zakrywa jedną kartę z ręki w ten sposób, aby przylegała do już wyłożonego liliowego liścia, który leży już na stole. Każda karta posiada oznaczenie liczby akcji, które dostarcza oraz miejsca, gdzie umieszczać będzie można figurki żab. Do wyboru są 2 rodzaje akcji:

deploy (rozmieszczenie) – gracz może postawić zwykłą żabę lub ryczącą żabę na otwarty obszar na liliowym liściu w tym samym rzędzie lub kolumnie co karta, którą właśnie wyłożył. Gracz nie może rozmieszczać żab z karty Kłody (choć są wyjątki, gdy pula żab mu się wyczerpie!). Maksymalnie w turze gracz może wystawić tylko 2 żaby na pojedynczym liściu.
sabotage (sabotaż) – uczestnik zabawy może przemieścić zwykłą żabę z tej samej kolumny lub tego samego rzędu, co właśnie zagrana karta na przyległy liść (z wolnymi miejscami) lub przyległą kłodę.

Po wykonaniu akcji, jeśli któryś z liści liliowych się zapełnił następuje jego punktowanie. Zwykła żaba posiada siłę 1, a żaba byk siłę 2. Jeśli, któryś z graczy posiada większą siłę – wygrywa. Zabiera kartę liliowego liścia – liść tonie. Dlaczego? Każdy liść dostarcza oznaczoną na nim liczbę punktów zwycięstwa. Co się dzieje z żabami, gdy liść tonie? Oczywiście ewakuują się na sąsiednie, niezatopione liście. Najpierw żaby przegranego, a potem zwycięzcy. Najpierw zwykłe żaby, a potem żaby ryczące. Pozostałe zwykłe żaby wracają do puli graczy, a niestety nieuratowane żaby ryczące są usuwane z gry. Potem przesuwamy pozostałe liście tak, aby sąsiadowały z innymi co najmniej jednym bokiem karty. Gracz dociąga na rękę nową kartę ze swojej talii i rozpoczyna się tura kolejnego uczestnika rozgrywki.

Oprócz punktów ze zgromadzonych w czasie zabawy kart liliowych liści (dodatkowy punkt przysługuję za zebraną kartę w swoim kolorze), punkty zdobyć można za pozycję swoich figurek na karcie Kłody. Zwykła żaba to 1 punkt, żaba rycząca to 2 punkty, a armia o największej sile na Kłodzie otrzymuje jeszcze 3 punkty.

W Bullfrogs najbardziej do gustu przypadła mi prostota mechaniczna. Stosunkowo łatwo jest zrozumieć zasady i szybko można je przekazać współgraczom. Pozycja jest niezależna językowo, a wszystkie niezbędne do zabawy oznaczenia umieszczono na kartach liliowych liści. Im większa liczba graczy, tym sytuacja na stole bardziej dynamicznie się zmienia i mniej miejsca jest na taktyczne planowanie. Po ruchu przeciwnika musimy przeliczać swój optymalny ruch na nowo. Na szczęście 2 zaletą gry jest stosunkowo krótki czas rozgrywki – zawsze znajdziemy czas na rewanżyk. W 2 osoby to gra bardziej wyważona, strategiczna i przypominająca szachy. Im więcej osób, tym gra staje się bardziej lekkim fillerem. Temat gry jest dość lekko zaznaczony. Rzeczywiście dobrze działa tu idea armii żab, które toczą ze sobą potyczki. Oczywiście autor stworzył klimatyczne wprowadzenia zarówno do wersji podstawowej, jak i wersji solo (osobny dodatek!), ale nie ma tu budowana wielkiego, klimatycznego świata. Ot są żabki, toczą boje i tyle.

Żaba rycząca i nie tylko

W Bullfrogs serce gracza pobija zarówno oprawa graficzna, jak i prostota mechaniczna. Gra to niestety zamknięta i nieco brakuje pomysłów autora na przedłużenie żywotności tytułu. Bardziej taktyczna, strategiczna i intelektualna potyczka czeka nas w wariancie na 2 graczy. Przy większej liczbie uczestników zabawy sytuacja zmienia się o wiele bardziej dynamicznie i trzeba planować ruch od nowa w swojej kolejce. Bullfrogs to bardzo przyjemne doświadczenie, z tą rzadką lekkością pozycji, która zachęca do kolejnych rozgrywek.

Plusy: